29 April 2008

"Terytorium komańczów" A. Perez-Reverte *****


"Świetny szkic o reporterach wojennych"" - mogłabym spokojnie zakończyć na tym recenzję.

książka trochę smutna - bo taka jest wojna, trochę tragiczna - bo taka jest wojna... momentami zatyka, tak że człowiek nie może oddychać gdy pomyśli, że to wszystko się dzieje naprawdę i że wszystkie wojny to tak naprawdę jedna i ta sama wojna...

Perez-Reverte pozwala nam zerknąć ale tylko przez chwilkę na to jak wygląda życie i praca reporterów wojennych... bardzo ciekawy szkic!

Jedyne moje zastrzeżenie dotyczy tego, że autor pędzi, skacz po wojnach, po ludziach od śmierci jednej osoby przechodzi momentalnie do innej, od wysadzonego mostu do zbombardowaego hotelu... więc czasem można się zgubić, ale smoże z drugiej strony ten chaos przypomina trochę chaos wojny... a przecież ta książka jest o wojnie! Bardzo polecam, ale może nie na majówkę żeby nie psuć sobie nastroju:)

PS. do kupienia po niższej cenie na Koszykowej

23 April 2008

"Kamyki pamięci" Kate O'Riordan *****


Jak bardzo historia rodzinna może być poplątana... W jak wielkim stopniu zdarzenia z przeszłości wpływają na naszą teraźniejszość... Jak inaczej każdy radzi sobie z tragediami...


Te i inne refleksje naunęły mi sie gdy czytałam "Kamyki pamięci". Dojrzała Irlandka mieszka w Paryżu i jest kiperem. Nie była w domu od trzydziestu lat, co musi się wydarzyć, żeby zdecydowała się wrócić? Książka trzyma w napięciu (szczerze mówiąc wyobrażałam sobie nie wiadomo co a w miarę nie najgorzej sie skończyło) i przyjemnie się ją czyta. Polecam!! Ale uwaga, bo jak się zacznie czytać - trudno przerwać;)

18 April 2008

"Codziennik" Daniel Passent *****


No nareszcie trafiłam na coś przyjemego!!! Zaczęło się od tego, że ksiażka jest fajnie wydana, format trochę większy niż zwykle, twarda , czarna okładka z niewielkim zdjęciem autora, sprawia wrażenie cegły ale jest lekka. Strony jak z kalendrza z odpowiednim numerkiem i imieninami... :)
Przy okazji przeglądałam sobie imiona z myślą o kolejnym potomku, ale szczerze mówiąc nic ciekawego nie znalazłam.

Świetnie się czyta. Passent opowiada trochę o swoim życiu, trochę komentuje co się wokół niego dzieje, trochę refelsji literackich... Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie spora dawka szczerej samokrytyki.... A zasmuciło mnie trohę, że Passent czuje się staro i trochę niepewnie. Może już mu siępoprawiło, bo COdzinnik powstał w 2005 roku.

Bardzo polecam!!!

13 April 2008

"Chilijski nokturn" R.Balońo ***

No nie mam ostatnio szczęścia...
Kolejna porzucona książka. No cóż już tak mam, że jak mi nie idzie i z trudem brnę to gdy już mnie porządnie wymęczy książka to ja porzucam...
Tym razem mimo, że autor pochodzi z Chile to że się w jego ojczyźnie gra w bingo w pksach nic mu nie pomogło...
Nokturn jest momologiem, w dodatku dość zgmatwanym... postaci zmieniają sięniewiadomo kiedy i nagle czytelnik orientuje się, że autor opowiada o kimś innym niż kilka stron wcześniej...
Napewno dociekliwy i ambitny czytelnie wyłuska wiele ciekawych informacji o kraju moich marzeń, jeśli ktoś taki się znajdzie to poproszę o przekazanie mi ich w pigułce:)!

09 April 2008

"Matka Boska Płatnych Morderców" F.Vallejo ***

Hmmm.... jakoś ostatnio nie mam szczęścia do książek.
Podstarzały pisarz opowiada, a raczej nie opowiada tylko snuje i się i opowieść o sobie, swoim przyjacielu młodym mordercy i Kolumbii. Dość ciekawy obraz pełen przemocy i gwałtu, ale widziany trochę jakby przez szybę, trochę nierealny, więc w gruncie rzeczy niezbyt przekonywujący...

Książkę czyta się średnio, bo narracja w postaci monologu - nie dałam rady dokończyć, zostało mi jakieś 20 stron... Nie polecam, jest wiele innych świetnych książek.

08 April 2008

"Amerykański czyściec" J. Haskell *


Przebrnęłam przez pierwszą część składającą się z 5 podrozdziałów...
Jakaś kobieta znika na stacji benzynowej i jej mąż jej szuka, ale szuka w wyobraźni...
No taka ciężkawa i nudna książka, nie polecam... no chyba, że ktoś chce się pomęczyć.
To już druga książka znaku, która mnie zawiodła.