21 February 2010

AUTOR WIDMO ****


Hmmm... Moi współoglądacze byli zachwyceni, a ja... Well, nie był to zły film, ale naprawdę NIC specjalnego... Dobra muza, nieze aktorstwo, fajne zdjęcia (chociaż w jednym miejscu z ujęcia na ujęcie zminiła się pora dnia...), akcja wciąga nawet nawet, łamigłówka też jest... No wzorowy film telewizyjny;)

Nie zniechęcam, ale też nie polecam.

05 February 2010

"Sto butelek na ścianie" E. L. Portela **


Doszłam do 66 strony i padłam z nudów i już nie mogłam... Bohaterka jest głupia i się tym zachwyca... chyba autorce też się podoba, że taka ta dziewucha bezmyślna... Tylko seks i przeklinanie... eh... Niby żarciki, niby egzotyka... eh... właściwie nie mam nic do napisania.
Nie polecam!

"Żart" M. Kundera *****


Jak zwykle u Kundery dominuje gorzko słodki smak...
W niesamowity sposób pokazuje jak jedno malutkie wydarzenie zmienia całkowicie życie bohatera... Ale najlepsze jest to jak Kundera wychwytuje smutną prawdę o ludziach, o tym jak bardzo oszukują sami siebie, w jak wielkim stopniu żyją złudzeniami i widzą co chcą podporządkując tej ułudzie swoje życie...

pOlecam, ale nie jakoś specjalnie.

Kroki w nieznane ******!


Trzeci tom kroków w nieznane z 1972 roku zawiera 25 fantastycznych (w obydwu znaczeniach) opowiadać autorów pochodzących z całego świata. Mamy Vonneguta, Lema i całe mnóstwo innych światnych autorów.
Powiadania są bardzo różnorodne - od podróży kosmicznych, przez miasto za x lat po różne substancje, które zaczynają żyć;). Zaskakuje wyobraźnia, niesamowite pomysły autorów... a wizja świata po roku 2000 często rozśmiesza do łez:).
Czyta się rewelacyjnie!!!!!!!! Polecam nawet osobom, które nie pałają jakąś szczególną sympatią do fantastyki!!!

"Wizerunek człowieka rudego" H. Walpole ***


Miała byc powieść z dreszczykiem... okazało się, że dreszczyk był ledwie wyczuwalny, a końcówka patetyczna, że w Harlequinach lepszej nie wymyślą:). Pomysł fajny, wstęp i rozwinięcie nie źle prowadzone, nawet się wkręciłam... No niestety zabrakło autorowi koncepcji na wielki finał...
Nie polecam, chociaż dotrwałam do końca;).