29 August 2012

"Triumf chirurgów" J. Thorwald *****


Mniam;). Arcyciekawa książka, chyba nabędę wszystkie pozostałe autorstwa Pana Thorwalda. Ta część chirurgów  jest dużo mniej krwawa niż pierwsza, bo jesteśmy już w XIX i XX wieku. Zatem obiadek nie cofa się przy początku każdego rozdziału;).

Z medycznego punktu widzenia najciekawsza wydała mi się historia powstania znieczulenia miejscowego, a z psychologicznego - jak pewien doktorek nie mając odwagi przyznać się do postawienia błędnej diagnozy uśmiercił niemieckiego władcę...

Polecam bardzo bardzo bardzo.
Mam, dostałam od Kasi B. więc mogę pożyczyć jak ktoś wpadnie do Wilna.

11 August 2012

ANOTHER YEAR ****


Hmmm... jakoś nie mogę się ustosunkować do tego filmu...
Szczęśliwe, starsze małżeństwo, a w ogół sami nieudacznicy... Sami nieszczęśliwi, samotni...  Przejaskrawiona postać przyjaciółki, która za dużo pije, nie ma nawet z kim porozmawiać i żenująco zaleca się do 30letniego syna przyjaciółki...

Smutny film, taki dość naturalistyczny... może przesłaniem ma być końcowa scena, że każdy musi ponosić konsekwencje własnych zachowań i decyzji... nie jestem przekonana.

"Moc seksu" M. Graham *****


Mimo straszliwie kiczowatej okładki, książka zawiera w sobie cały worek praktycznych mądrości o seksie:)!  Oczywiście sporo śmiesznych rzeczy (bo książka jest dość stara) jak np. komentarze związane z ilością owłosienia łonowego u kobiet, jak to usunięcie go (dzisiaj całkowicie normalne i powszechne) jest czymś niezwykle specjalnym, wręcz trochę ekstrawaganckim;).

Parę teorii autora również trzeba brać z przymrużeniem oka, ale myślę, że najważniejsze jest przesłanie, że seks to radość i każdy sposób na znalezienie przyjemności seksualnej w związku jest dobry (oczywiście z zastrzeżeniem, że obydwie strony się zgadzają i nikt nie jest raniony). Poza tym sporo praktycznych pomysłów how to improve...

Panowie znajdą dla siebie wiele ciekawych informacji na temat kobiecego ciała i tego jak działa kobieca fizjologia.

Duży plus za brak oceniania, które pozycje czy fantazje są "dozwolone", a które mieszczą się już poza normą...

Myślę, że warto chociaż przekartkować.

"O islamie" R. Kapuściński ***

Tak jak uwielbiam i bardzo szanuję Kapuścińskiego, tak ta książka była jakaś taka niepełna... Jakaś taka... miałam odczucie jakby Kapuściński otwarty za wszystko co inne, na ludzi z całego świata pisał o islamie przez pryzmat dobrze skrywanej antypatii.

Miałam nadzieję, że lepiej zrozumiem czym jest islam, że dowiem się wiele ciekawych rzeczy, niestety rozczarowałam się.

"Rozkoszne" *****

"Rozkoszne" to zbiór kobiecych opowiadań erotycznych, wyłonionych w konkursie Wydawnictwa Replika. Dwadzieście jeden opowiadań pokazuje jak różnorodna i bogata jest kobieca erotyka.
Ciekawa, oryginalna pozycja zwłaszcza, że opowiadania są polskie:). Niektóre opowiadania, głównie te poetycko-egocentryczne trzeba przeskoczyć już po jednej stronie. Natomiast zdecydowana większość porusza różne obszary seksualnego i erotycznego życia kobiety. Począwszy od seksu w małżeństwie, przez platoniczne uczucie do sąsiada po niemożliwe do zrealizowania fantazje, spalające duszę.

Warto przeczytać. Mam wersję na Henrikasa, mogę pożyczyć.

Harry Potter i Insygnia śmierci *****


Harry, no jak to Harry - dużo magii;). Myślę, że to był świetny cykl dla młodzieży i potrzeba nam więcej takich, żeby dzieciaki znowu zaczęły czytać:).

"Podmorska wyspa" Isabel Allende *****


Wzruszająca i poruszająca książka. Allende po raz kolejny rozlicza się z brutalną przeszłością świata - tym razem z niewolnictwem. Próbuję naszkicować mentalność ludzi, którzy traktowali niewolników gorzej niż zwierzęta jednocześnie uprawiając seks z niewolnicami. Pokazuje jak poprzez pokolenia zmieniała się mentalność społeczeństwa. To chyba jest jedną z największych zalet pisarstwa Allende - poprzez historie poszczególnych bohaterów pokazuje ogromne zmiany społeczne które zachodziły na przełomie kilkudziesięciu, a czasem nawet kilkuset lat.

Bardzo ciekawa i jak zawsze bardzo przyjemnie czytalna;).

"Defekt pamięci" Krzysztof Bielecki *****


Zakręcony jak zawsze Krzysiek Bielecki zabiera nas w zapętlony, prowokacyjny świat piszących. Pewnego dnia odkrywasz, że katastrofy w telewizorze są efektem Twojego zaniedbania... że masz moc ratowania świata, że musisz pisać... że pewna ilość znaków przelana na papier powstrzyma wybuch bomby, że odpowiednia liczba słów zapobiegnie wykolejeniu się pociągu... Z czasem może się okazać, że nie jesteś sam, że piszących są dziesiątki, setki, a może tysiące...

Wciągająca książka, a gdy dochodzisz do ostatniej strony czujesz ulgę, że się skończyła i że to tylko książka...

Ciekawe doświadczenie literackie:).

SHAME ***


Facet ma problemy seksualne, jest brutalny i nigdy nie zaspokojony. A na dodatek jest egoistą. Kilka dobrych scen i tyle. Film o ludzkim gównie. Jeśli masz ochotę się babrać proszę bardzo.

BLUE VALENTINE ****


Ojojoj... smutne strasznie...
Poznają się, zakochują, mają dziecko, a potem... a potem samo życie.
Taka przestroga jak nie zepsuć małżeństwa. Chociaż, czy oni sami je zepsuli, to chyba jest bardziej tak, że ono samo się zepsuło... że oni pozwolili, żeby się rozpadało dzień po dniu, kawałeczek po kawałeczku, aż nie zostało nic...

Przybijający dość.

SKIN I LIVE IN ******!


Uwielbiam Almodovara, no uwielbiam, no!
Jak zawsze ekstremalne emocje, miłość, która nie pozwala odejść, zemsta, transpłciowość... No i te Almodovarowe pomysły... nic nie powiem, żeby nie zdradzić...
Banderas świetny i cała reszta jak zawsze też wspaniała. No i zdjęcia, jakoś ostatnio filmy, które oglądam mają straszliwie ubogie zdjęcia, tak jakby obraz w kinie przestał się liczyć... W "Skin I live in" piękne wnętrza, bardzo dopracowana scenografia i kostiumy, kolory, światło.. mmm...  Piece of art:)!
Piękny film, nie mogłam przestać myśleć o tym co się stało w filmie przez kilka godzin...

Bardzo polecam i czekam na następny!

THE HELP *****


Bardzo wzruszający film. Chlipałam obficie;). ale przez większość czasu jest naprawdę zabawny;).
Obrazek Ameryki z lat 60, kiedy Czarni byli podkategorią, ale jednocześnie na co dzień obecni w życiu białych. Ciekawa mozaika białych żon, które mają czarne służące. Jak wyglądało życie takiej służącej? Jak była traktowana? Film oczywiście bardzo amerykański, ale dobrze zrobiony. Miłość, zazdrość, przyjaźń, zdrada i oczywiście zemsta... oj... nie chciałabym podpaść mojej Czernej służącej;)...

Warto obejrzeć.

"Wszystkie boże dzieci tańczą" H. Murakami ***


Męcząca strasznie książka i taka o niczym.Ciężka o nieszczęściu i samotności. Ale ani nie wzrusza, ani nie daje do myślenia tylko męczy. Nie dałam rady dokończyć.

Trzymać się z daleka;).

"Załatwiaczka" M. Wójtowicz ****


Młoda Polka w Londynie... myślimy - sprzątaczka, opiekunka do dzieci, kelnerka... A tu proszę nasza studentka Małgosia zostaje załatwiaczką, która jest w stanie załatwić wszystko zarówno rzeczy z tego świata jak i takie, o których tylko czytamy...
Wampiry, czarodzieje, przepowiadaczki przyszłości, malowana krowa...
Śmieszna, lekka książeczka.

"Seks na wysokich obcasach" A. Długołęcka **

Jedno wielkie nieporozumienie. Najgorsza książka o seksie jaką czytałam! Nie mam pojęcia jak to się dzieje, że Pani  Długołęcka jest edukatorem seksualnym od 20 lat.
Książka ma niby pomóc kobietom osiągać zadowolenie w seksie, polubić siebie, poszerzyć horyzonty... ma być "przewodnikiem po kobiecej seksualności"... Niestety prawie w każdym zdaniu Pani  Długołęcka narzuca własne wzorce tego jak powinnyśmy się kochać, jak powinnyśmy osiągać przyjemność z seksu, nawet jakie fantazje erotyczne są właściwe!!!! Czyli może mnie podniecać tylko to Pani edukator uznaje za właściwe, jeśli coś innego - to jest ze mną coś nie tak... Niestety Pani edukator jest walczącą feministką, która nie rozumie (ale jak to możliwe skoro zajmuje się seksem od 20 lat??!!) że w seksie panuje dowolność... każdy jest inny, każdy lubi coś innego... że owszem są ludzie, którzy lubią się przebierać w łóżku, bo to sprawia im frajdę, że są kobiety, które lubią gdy mężczyzna zaczyna się kochać łagodnie, a kończy nieomalże brutalnie... że fantazje o dominującym, umięśnionym hydrauliku nie świadczą o tym, że kobieta jest ograniczona i wzorują się na filmach pornograficznych... (wg Pani edukatorki wyrazem "poziomu" są fantazje homoseksualne...).  Bardzo smutne.
Myślę, że ogromna część kobiet po przeczytaniu uzna się za "nienormalne", nie pasujące do norm... Zatem książka wydaje mi się wręcz szkodliwa mimo kilku ciekawych i słusznych komentarzy zdecydowanie ODRADZAM jej czytanie. Totalna strata czasu.

Asd wielka szkoda, bo wyszła książka o seksualności, mogłaby tyle zmienić, tyle pomóc... i to jeszcze wydawnictwo Wysokie Obcasy, które wydawało się dobrą marką... Szkoda.