07 September 2017

"Jedenasta powieść, osiemnasta książka" Dag Solstad ***

Kupiłam tę książkę ze względu na oryginalny pomysł. Zdrowy facet pozoruje wypadek samochodowy (na Litwie ;)!) i udaje, że jest sparaliżowany i musi poruszać się na wózku... Niestety dzieje się to dopiero około 120 strony, dokąd już nie dałam rady dotrzeć... Początek nawet znośny, ale późniejsze ślimacze przemyślenia nad miernością życia... nie interesuje mnie to. Każdy ponosi odpowiedzialność za swój los i jeśli jego życie jest mizerne i puste, to tylko i wyłącznie jego zasługa i zdecydowanie nie mam ochoty o tym czytać... Wielki zawód.